Tuesday, 4 March 2014

Jak zrobić samemu ścianę z betonu - efekt płyt betonowych

Kiedy zaczęliśmy budowę naszego domu miałam ogólny pogląd na to, jak chciałabym żeby on wyglądał. Wiele pomysłów uległo zmianie wraz z czasem, jednak od samego początku wiedziałam, że w naszym salonie pojawi się betonowa ściana. Na przekór wszechobecnym trendom zmierzającym ku ściankom z cegieł, postanowiłam zafundować sobie płyty betonowe. Jednak jak podczas każdej budowy budżet topniał z dnia na dzień, więc nie chcąc porzucać swych planów musiałam pójść na kompromis i zrobić ową ściankę sama. W tym celu zakupiłam gotowy do aplikacji tynk betonowy. Jest to rozwiązanie bardzo proste i stosunkowo tanie, w porównaniu z kosztem prawdziwych płyt betonowych. Efekt choć nie do końca ten sam jest w pełni zadowalający. Jeśli więc macie odrobinę cierpliwości i zapału to zapraszam na mały przewodnik po tym jak zrobić taką ściankę samemu.
NARZĘDZIA

Jak podczas każdego projektu "zrób to sam" musicie zacząć od dobrania odpowiednich narzędzi do pracy. Na powierzchnię ok. 10m2 będziecie potrzebować:

  • jeden pojemnik gotowego tynku betonowego (ok. 10kg)
  • podkład
  • pacę wenecką
  • szpachelkę
  • wiadro z czystą wodą i pędzlem do przemywania pacy weneckiej
  • wodę w butelce ze spryskiczwaczem
  • poziomnicę 
  • wałek malarski z okrągłą końcówką
  • miarkę
  • taśmę malarską
  • klucz płaski
KROK 1 - zanim zaczniesz

Przygotowanie odpowiedniego podłoża przed aplikacją tynku jest niezbędne. Po pierwsze należy upewnić się aby ściana była czysta, a następnie zabezpieczyć jej obrzeża taśmą malarską. W dalszej kolejności warto dokonać niezbędnych pomiarów. Dobrze jeśli wiecie w jaki sposób chcielibyście podzielić Waszą ścianę jeszcze zanim zaczniecie nakładać tynk. Ja moją podzieliłam na dziewięć prawie równych odcinków. Najłatwiej nanieść oznaczenia na taśmę malarską, a kiedy przyjdzie czas poprostu je ze sobą połączyć. Po wykonaniu wszystkich tych czynności nareszcie można przystąpić do nałożenia podkładu pod tynk, a następnie pozwolić mu schnąć przez około 12godz.

KROK 2 - aplikacja

W zależności od rodzaju wybranego materiału, zawsze ściśle podążajcie za instrukcją producenta, jeśli chcecie uniknąć przykrych niespodzianek! Tynk, który ja zakupiłam należało uprzednio dobrze wymieszać - co też uczyniłam, a następnie można było przystąpić do aplikacji przy użyciu pacy weneckiej. Ważne jest aby nakładać tynk rownomiernie na grubość ziarna, czyli nie większą niż 1-2mm.
Cały proces nakładania jest bardzo prosty, jednak nie może trwać on zbyt długo, tak aby tynk nie zdążył wyschnąć, zwłaszcza jeśli macię większą powierzchnię do pokrycia.
Aby uzyskać efekt prawdziwych płyt betonowych najlepiej jest stworzyć tzw. raki. Powstają one dzięki przykładaniu i szybkiemu odrywaniu pacy od mokrego tynku. Tak przygotowaną powierzchnię zostawiamy do wyschnięcia na około 30 minut.
KROK 3 - wygładzanie

Teraz, kiedy macie już całą ścianę pokrytą tynkiem, możecie przystąpić do wygładzania. Zacznając od strony, gdzie tynk był najszybciej nakładany  wygładzamy powierzchnię znowu przy użyciu pacy weneckiej. Miejsca w których uprzednio pozostawiliśmy "raki" będą wyglądały jak po oderwaniu betonu od płyty szalunkowej, pozostała część pozostanie gładka. Jeśli przypadkim beton przeschnie Wam za bardzo, użyjcie wody w spryskiwaczu przed wygładzeniem. Pamiętajcie tylko, aby tynk nie wysechł zupełnie, bo wtedy nic się na da już z nim zrobić!
KROK 4 - wykańczanie

Teraz, kiedy ściana jest już praktycznie gotowa, ale jeszcze niezupełnie sucha można przystąpić do rysowania linii. W tym celu posłużcie się poziomnicą i kluczem, którym zrobicie kreski. Dobrze jeśli możecie na tym etapie poprosić kogoś o pomoc, jeśli nie pamiętajcie o precyzyji. Jakiekolwiek błędy będą nieodwracalne!
Kidy uporacie się już z tym wszystkim nie zapomnijcie o charakterystycznych dla płyt betonowych kółkach. Aby je wykonać wystarczy posłużyć się wałkiem malarskim z okrągłą końcówką. W wybranych miejscach przyłóżcie wałek do tynku i obracajcie nim, aż powstanie właściwe koło. 
KROK 5 - schnięcie

Na koniec pozwólcie aby tynk schnął przez około 24 godz. i gotowe! Możecie się cieszyć Waszą nową, samodzielnie wykonaną ścianką.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania, lub chcecie się podzielić Waszymi doświadczeniami zapraszam do komentowania. Powodzenia w robieniu Waszych własnych ścianek!

Zdjęcia zaczerpnięte z innego bloga również mojego autorsta, do którego czytania chętnie zapraszam!

Tuesday, 13 September 2011

Roca Urban Collection - Kolekcja Urban Firmy Roca

Kolekcja Urban firmy Roca to zestawienie nowoczesnego wzornictwa, technologii i  renomy firmy ujęte w jeden produkt – wysokiej jakości umywalkę, przyciągającą oko nawet najbardziej wybrednego obserwatora.  Sześć znanych miast: Londyn, Nowy Jork, Szanghaj, Barcelona, Rio i Berlin, symboliczne kształty budowli oraz wielkomiejski design to cechy charakterystyczne najnowszej kolekcji umywalek firmy Roca. Koszt jednej z nich to 960zł. - niezbyt wygórowany, ale też nie najtańszy. Gorąco polecam fanom miejskiego życia.





Sunday, 11 September 2011

W kolorze purpury



Purpura symbolizuje moc, władzę, szacunek i bogactwo. Jest to kolor kojarzony z dostojeństwem i  powagą, we wnętrzach jednak przeważa jego siła, pozytywna energia i zdecydowanie.  Purpura to kolor coraz bardziej modny we wzornictwie zarówno mebli, jak i dodatków. Wnętrza w tym kolorze wyglądają nowocześnie, są energetyczne i zmysłowe. Kolor purpury urzeka, hipnotyzuje i uwodzi, często ze wzajemnością. Sama padłam jego ofiarą i przyznaję szczerze w ogóle mi to nie przeszkadza. Zobaczcie zresztą dlaczego...













Sunday, 10 July 2011

Nietypowe lampy

Czsami rzeczy, których używamy na co dzień, przybierają wyjątkowo niecodzienny wygląd...

Nowoczesna lampa Estheque
 

Lampa imitująca kran 
Lampa manekin
Bloody Lamp
Lampa Memento

Lampy kryształowe - magia światła

 Kryształowe lampy to jeden z najpopularniejszych ostatnio trendów w oświetleniu. Nie tylko pięknie się prezentują i odbijają światło, lecz także dodają niepowtarzalnego charakteru naszym wnętrzom. Zalet tego typu oświetlenia można by wymieniać wiele, czego robić nie będę, bo z pewnością każdy z nas je dostrzega i właściwie nikogo z zainteresowanych nie trzeba przekonywać do zakupu.  Niestety dla wielu z nas lampy wykonane z prawdziwego kryształu są stanowczo za drogie, co powoduje, że często sięgamy po ich tańsze, przez wielu uważanych za tandetne substytuty.  Szkoda, bo na rynku dostępnych jest wiele produktów, niekoniecznie tych plastikowych, które urzekają w równym stopniu co oryginały, a i prezentują się niemniej elegancko.



 Jako wielka zwolenniczka lamp kryształowych, zgłębiam temat ten już od jakiegoś czasu i muszę stanowczo powiedzieć, że - wybaczcie porównanie - nie wszystko złoto co się świeci. Przeglądając niezliczone ilości stron w Internecie zdążyłam zauważyć pewną prawidłowość.  Po pierwsze lampy wykonane z prawdziwego kryształu nierzadko kosztują majątek i właściwie często wyglądają identycznie, jak ich tańsze szklane odpowiedniki, a przecież droższe nie zawsze znaczy lepsze.   

Eres Lampa kryształowa kula. Cena: 2227,59 zł
  Lampa wisząca LHASA. Cena: 1925zł

 Po drugie warto poświęcić trochę czasu i zapoznać się z opinią użytkowników interesujących nas produktów. Tego typu rekomendacje nie tylko są bardziej wiarygodne niż opinie sprzedawców, lecz także pomogą nam zaoszczędzić czas i podjąć właściwą decyzję. Przykładem mogą tu być często odradzane lampy wykonane z plastiku imitującego kryształ, które o ile na zdjęciach prezentują się całkiem przyzwoicie, o tyle w rzeczywistości są po prostu tandetne. 

Inspire Elegance Ceiling Fitting. Cena około: 130zł 
Po trzecie i ostatnie zawsze warto porównać przynajmniej kilka podobnych produktów różnych producentów, jeśli nie chcemy tej samej lampy kupić dwa razy drożej! Pomoże to nam nie tylko w zapoznaniu się z aktualną ofertą, jak również da lepszy pogląd na proponowane ceny, które nierzadko różnią się od siebie horrendalnie. Na koniec pozostaje już tylko sprawdzić czy w sklepie oddalonym o jedno kliknięcie myszką ta sama lampa nie kosztuje przypadkiem o wiele mniej i możemy wyruszyć na zakupy.


  


Wednesday, 6 July 2011

Modne inspiracje – krzesła


Świat mody już od dawna przestał należeć do wielkich kreatorów, stanowiąc inspirację dla rzeszy jego niezliczonych fanów. Dla mnie był natchnieniem praktycznie od zawsze, stąd też i wybór dzisiejszego tematu – krzeseł inspirowanych modą.

Krzesła jako takie i moda z założenia nie idą w parze, a mimo to niektórzy projektanci mebli udowadniają, że jest inaczej. I chociaż przykładów na rodzimym rynku ze świecą by szukać, to już poza granicami naszego kraju sprawy mają się o wiele lepiej. Wynika to zapewne z wielu przyczyn tak finansowych, jak społeczno-kulturowych, to jednak nie będę się w nie tu zagłębać. W każdym razie jest na co popatrzeć i być może zmienić nieco nasz dotychczasowy punkt widzenia. Zatem jeśli uznacie ten temat za interesujący to zapraszam do oglądania twórczości m.in. Sary Louise Dix i Fredrika Farga w poszukiwaniu dalszych inspiracji.